trik kosmetyczny | recenzja rozświetlacza lovely silver | jak uratować rozsypany puder itp.?

by - 2/22/2017 11:43:00 AM





Hej, Dziś chciałabym wam przedstawić trik kosmetyczny, który niewątpliwie kiedyś na pewno wam się przyda oraz recenzje słynnego rozświetlacza z lovely. Na pewno którejś z was kiedyś upadło pudełeczko z pudrem, rozświetlaczem czy bronzerem... Niektóre z was chciały go wyrzucić, niektóre używały tego sposobu, a reszta mogła używać rozsypanego produktu. Ciężko jest używać sypkiego produktu, ale przedstawię wam sposób, który uratuje życie niejednej z nas. Za pomocą spirytusu salicylowego możemy naprawdę wiele zdziałać, nie tracąc przy tym na jakości produktu.



  Potrzebujemy:
 spirytus salicylowy, rozsypany produkt, wykałaczka (ja zastosowałam do tego wykałaczke, ale może być to coś czym to poprostu zamieszamy, pokleimy w całość)

Krok I
 Do rozsypanego produktu dodajemy pare kropel spirytusu.


Krok II 
Wykałaczką mieszamy rozświetlacz, aż uzyskamy jednolitą masę. Możemy przygnieść masę opuszkiem palca ewentualnie czymś okrągłym, tak aby było równe.


Krok III 
Zostawiamy na parę godzin, aż spirytus wyparuje.

GOTOWE!
Ten trik naprawdę was uratuje, ponieważ gdy np. mamy jakiś drogi puder czy tego typu produkt, szkoda nam go wyrzucać i marnować pieniądze.






Rozświetlacz lovely zakupiłam w rossmanie za około 10zł. Jest to odcień silver, głównie przeznaczony dla osób o karnacji chłodnej, choć moim zdaniem jest uniwersalny i będzie raczej pasować każdemu.


Rozświetlacz jest w naprawdę ślicznym kolorze. Nadaje skórze promienność i blask. Efekt tworzy piękną taflę z drobinkami, ale rozświetlacz sam w sobie nie jest tandetny.  Opakowanie jest plastikowe i tandetne. Rozświetlacz w nim mi się rozsypał. Uważam, że naprawdę warto za taką cenę wypróbować go. Wiele osób uważa go za równego z Mary Lou marki The Balm. Gorąco polecam:)





Rozświetlacz stosuje na szczyty kości policzkowych, pod łukiem brwiowym i nad wargą górną. Ja nie nakładam go natomiast na środek czoła, gdyż widać po nim każdą podskórną krostkę, co daje brzydki efekt.

A wy próbowaliście już tego rozświetlacza? Stosowaliście ten trik?

You May Also Like

32 komentarze

  1. Ja mam ten rozswietlacz ale w wersji gold i bardzo go lubię :)
    Ostatnio podobnie ratowałam swój puder z rimmela :)

    >> VANILLIA96.BLOGSPOT.COM <<

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozświetlacz wyszedł Ci bardzo ładnie i jest naprawdę efektowny. To dobry trik na uratowanie niektórych kosmetyków!

    Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :) !
    Diamentowe myśli - klik

    OdpowiedzUsuń
  3. nie używam rozświetlaczy ;D

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojejku dziękuje ci za ten post! Mój puder akurat często mi spada i potem jest w kawałkach, teraz wiem jak to naprawić! :D
    Co powiesz na wspólną obserwację? Zacznij i daj znać,a NA PEWNO się odwdzięcze :)
    http://aaabydidi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. O naprawdę przydatne! Słyszałam o tym sposobie, ale Ty fajnie pokazałaś go na zdjęciach :) Póki co na szczęście nie miałam takiej sytuacji. A o tym rozświetlaczu słyszałam już mnóstwo dobrego :)

    https://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny rozświetlacz! Wiele dobrego się o nim słyszy. Sama uwielbiam firmę Lovely ;)
    Słyszałam o tym sposobie, na szczęście nigdy mi się nic nie rozsypało. Gdy jednak tak się zdarzy na pewno sięgnę po Twój trik :)

    http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znałam jeszcze tego sposobu, extra :) Obserwuje kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooooo, widziałam już wiele sposobów, ale ten po raz pierwszy! W moim ostatnim poście też dałam recenzję tego rozświetlacza, ale w odcieniu gold :D
    ZAPRASZAM DO MNIE, KLIK

    OdpowiedzUsuń
  10. ale świetny sposób! :D
    http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny trik, który na pewno wykorzystam. Wczoraj spadł mi mój ulubiony puder i totalnie się rozsypał w opakowaniu, więc teraz mam jakąś nadzieję,że go uratuję ;)

    http://daruciaa.blogspot.com/2017/02/shineas-star-dresslily.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Oo nie słyszałam jeszcze o tym sposobie, jednak używam innego. Gdy rozsypie mi się puder, biorę jakiś woreczek, wrzucam do niego i rozdrabniam najbardziej jak się da, później na miseczkę nakładam ulubiony krem i do tego wsypuję rozdrobniony puder, mieszam i dzięki temu powstaje mi krem koloryzujący. Pider się nie marnuje, a ja z efektu jestem zadowolona ;D
    Nie używałam jeszcze tego rozświetlacza ;)
    maksimilion.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozświetlacz widzę jest delikatny i perłowy to coś zdecydowanie dla mnie. Bardzo podoba mi się przedstawiony pomysł jak uratować puder.
    Buziaki Kochana.

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny pomysł! Mi jeszcze nic na szczęście się aż tak nie rozsypało, ale prędzej czy później ten trik się przyda :D
    MÓJ KANAŁ NA YT
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeden z najlepszych sposobów na odratowanie kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pomysł super ! Aktualnie mam puder w całości (na razie) a często zdarzają mi się wypadki wiec post na pewno mi się przyda ! ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. Pomysł jest idealny. Wiele razy w przeszłości rozkruszyły mi się cienie a tego sposobu nie znałam. Cienie odrazu wylądowały w koszu. Teraz wiem, że istnieje na to ratunek ❤

    OdpowiedzUsuń
  18. Wydaje mi sie ze do dobry sposób! Nie użyje go ale powiem znajomym

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy trik, bardzo często zdarza się rozbić jakiś kosmetyk i szkoda go wyrzucić np ze względu na cenę ;)
    http://nazywamsiemilena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Super post ! Fajny przydatny sposób :)
    http://coconailsbeauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo fajny i przydatny trik!
    A rozświetlacz przepiękny - może sama kiedyś kupię :)

    Mój blog - KLIK
    Mój kanał - KLIK

    OdpowiedzUsuń


  22. Uwielbiam Twojego bloga!
    Obserwuję i liczę na rewanż :)

    Za komentarz do posta odwdzięczam się trzema komentarzami :)

    http://www.sandrakopko.com/2017/02/snowy-fur.html

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten rozświetlacz jest mi nowy, a sposób na uratowanie znam! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Przydatny wpis. Używam tego rozświetlacza i daje super efekt. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Rozświetlacz z lovely to zdecydowany hit,szkoda tylko że zawsze po kilku tygodniach psuje mi się opakowanie :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam i srebrną, i złotą wersje. Złota w dniu zakupu mi się rozwaliła, ale tak, że była na całej podłodze i nie było czego naprawiać :c W każdym razie srebrny mam i nie używam go prawie wcale. Obecnie katuje paletkę z Hean, która ma i cudowny róż, i ładny rozświetlacz. Do tego paletka z Kobo i konturowanie całe zrobione <3 [Hean ma spoko bronzer, ale nie ma jasnego pudru XD]

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ciekawa recenzja - pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetny patent, często mi puder upada na podłogę, więc muszę przy najbliższej okazji wypróbować Twój sposób!
    http://altealeszczynska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Super efekt :). Ja używam rozświetlacza z wibo.


    Obserwujemy ? :)
    http://bedifferent-ania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. zakupiłam rozświetlacz w kolorze srebrnym i tak mi się spodobał, że dokupiłam jeszcze złoty. Oba są bardzo fajne do tego jeszcze dobra cena :)

    OdpowiedzUsuń