trik kosmetyczny | recenzja rozświetlacza lovely silver | jak uratować rozsypany puder itp.?
Hej, Dziś chciałabym wam przedstawić trik kosmetyczny, który niewątpliwie kiedyś na pewno wam się przyda oraz recenzje słynnego rozświetlacza z lovely. Na pewno którejś z was kiedyś upadło pudełeczko z pudrem, rozświetlaczem czy bronzerem... Niektóre z was chciały go wyrzucić, niektóre używały tego sposobu, a reszta mogła używać rozsypanego produktu. Ciężko jest używać sypkiego produktu, ale przedstawię wam sposób, który uratuje życie niejednej z nas. Za pomocą spirytusu salicylowego możemy naprawdę wiele zdziałać, nie tracąc przy tym na jakości produktu.
Potrzebujemy:
spirytus salicylowy, rozsypany produkt, wykałaczka (ja zastosowałam do tego wykałaczke, ale może być to coś czym to poprostu zamieszamy, pokleimy w całość)
Krok I
Do rozsypanego produktu dodajemy pare kropel spirytusu.
Krok II
Wykałaczką mieszamy rozświetlacz, aż uzyskamy jednolitą masę. Możemy przygnieść masę opuszkiem palca ewentualnie czymś okrągłym, tak aby było równe.
Zostawiamy na parę godzin, aż spirytus wyparuje.
GOTOWE!
Ten trik naprawdę was uratuje, ponieważ gdy np. mamy jakiś drogi puder czy tego typu produkt, szkoda nam go wyrzucać i marnować pieniądze.
Ten trik naprawdę was uratuje, ponieważ gdy np. mamy jakiś drogi puder czy tego typu produkt, szkoda nam go wyrzucać i marnować pieniądze.
Rozświetlacz lovely zakupiłam w rossmanie za około 10zł. Jest to odcień silver, głównie przeznaczony dla osób o karnacji chłodnej, choć moim zdaniem jest uniwersalny i będzie raczej pasować każdemu.
Rozświetlacz jest w naprawdę ślicznym kolorze. Nadaje skórze promienność i blask. Efekt tworzy piękną taflę z drobinkami, ale rozświetlacz sam w sobie nie jest tandetny. Opakowanie jest plastikowe i tandetne. Rozświetlacz w nim mi się rozsypał. Uważam, że naprawdę warto za taką cenę wypróbować go. Wiele osób uważa go za równego z Mary Lou marki The Balm. Gorąco polecam:)
Rozświetlacz stosuje na szczyty kości policzkowych, pod łukiem brwiowym i nad wargą górną. Ja nie nakładam go natomiast na środek czoła, gdyż widać po nim każdą podskórną krostkę, co daje brzydki efekt.
A wy próbowaliście już tego rozświetlacza? Stosowaliście ten trik?
32 komentarze
Ja mam ten rozswietlacz ale w wersji gold i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńOstatnio podobnie ratowałam swój puder z rimmela :)
>> VANILLIA96.BLOGSPOT.COM <<
Rozświetlacz wyszedł Ci bardzo ładnie i jest naprawdę efektowny. To dobry trik na uratowanie niektórych kosmetyków!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego wieczoru :) !
Diamentowe myśli - klik
nie używam rozświetlaczy ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Ojejku dziękuje ci za ten post! Mój puder akurat często mi spada i potem jest w kawałkach, teraz wiem jak to naprawić! :D
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację? Zacznij i daj znać,a NA PEWNO się odwdzięcze :)
http://aaabydidi.blogspot.com/
O naprawdę przydatne! Słyszałam o tym sposobie, ale Ty fajnie pokazałaś go na zdjęciach :) Póki co na szczęście nie miałam takiej sytuacji. A o tym rozświetlaczu słyszałam już mnóstwo dobrego :)
OdpowiedzUsuńhttps://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/
Piękny rozświetlacz! Wiele dobrego się o nim słyszy. Sama uwielbiam firmę Lovely ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym sposobie, na szczęście nigdy mi się nic nie rozsypało. Gdy jednak tak się zdarzy na pewno sięgnę po Twój trik :)
http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/
Nie znałam jeszcze tego sposobu, extra :) Obserwuje kochana <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - zapraszam! :)
Oooooo, widziałam już wiele sposobów, ale ten po raz pierwszy! W moim ostatnim poście też dałam recenzję tego rozświetlacza, ale w odcieniu gold :D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE, KLIK
ale świetny sposób! :D
OdpowiedzUsuńhttp://czynnikipierwsze.com/
Fajny trik, który na pewno wykorzystam. Wczoraj spadł mi mój ulubiony puder i totalnie się rozsypał w opakowaniu, więc teraz mam jakąś nadzieję,że go uratuję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://daruciaa.blogspot.com/2017/02/shineas-star-dresslily.html
Oo nie słyszałam jeszcze o tym sposobie, jednak używam innego. Gdy rozsypie mi się puder, biorę jakiś woreczek, wrzucam do niego i rozdrabniam najbardziej jak się da, później na miseczkę nakładam ulubiony krem i do tego wsypuję rozdrobniony puder, mieszam i dzięki temu powstaje mi krem koloryzujący. Pider się nie marnuje, a ja z efektu jestem zadowolona ;D
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego rozświetlacza ;)
maksimilion.wordpress.com
Rozświetlacz widzę jest delikatny i perłowy to coś zdecydowanie dla mnie. Bardzo podoba mi się przedstawiony pomysł jak uratować puder.
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana.
Świetny pomysł! Mi jeszcze nic na szczęście się aż tak nie rozsypało, ale prędzej czy później ten trik się przyda :D
OdpowiedzUsuńMÓJ KANAŁ NA YT
MÓJ BLOG
Jeden z najlepszych sposobów na odratowanie kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńPomysł super ! Aktualnie mam puder w całości (na razie) a często zdarzają mi się wypadki wiec post na pewno mi się przyda ! ;))
OdpowiedzUsuńPomysł jest idealny. Wiele razy w przeszłości rozkruszyły mi się cienie a tego sposobu nie znałam. Cienie odrazu wylądowały w koszu. Teraz wiem, że istnieje na to ratunek ❤
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie ze do dobry sposób! Nie użyje go ale powiem znajomym
OdpowiedzUsuńCiekawy trik, bardzo często zdarza się rozbić jakiś kosmetyk i szkoda go wyrzucić np ze względu na cenę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://nazywamsiemilena.blogspot.com/
Super post ! Fajny przydatny sposób :)
OdpowiedzUsuńhttp://coconailsbeauty.blogspot.com/
Bardzo fajny i przydatny trik!
OdpowiedzUsuńA rozświetlacz przepiękny - może sama kiedyś kupię :)
Mój blog - KLIK
Mój kanał - KLIK
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga!
Obserwuję i liczę na rewanż :)
Za komentarz do posta odwdzięczam się trzema komentarzami :)
http://www.sandrakopko.com/2017/02/snowy-fur.html
Ten rozświetlacz jest mi nowy, a sposób na uratowanie znam! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przydatny wpis. Używam tego rozświetlacza i daje super efekt. :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz z lovely to zdecydowany hit,szkoda tylko że zawsze po kilku tygodniach psuje mi się opakowanie :(
OdpowiedzUsuńMiałam i srebrną, i złotą wersje. Złota w dniu zakupu mi się rozwaliła, ale tak, że była na całej podłodze i nie było czego naprawiać :c W każdym razie srebrny mam i nie używam go prawie wcale. Obecnie katuje paletkę z Hean, która ma i cudowny róż, i ładny rozświetlacz. Do tego paletka z Kobo i konturowanie całe zrobione <3 [Hean ma spoko bronzer, ale nie ma jasnego pudru XD]
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja - pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny patent, często mi puder upada na podłogę, więc muszę przy najbliższej okazji wypróbować Twój sposób!
OdpowiedzUsuńhttp://altealeszczynska.blogspot.com
Super efekt :). Ja używam rozświetlacza z wibo.
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/
ten z wibo też jest super :)
Usuńjasne:)
zakupiłam rozświetlacz w kolorze srebrnym i tak mi się spodobał, że dokupiłam jeszcze złoty. Oba są bardzo fajne do tego jeszcze dobra cena :)
OdpowiedzUsuń